poniedziałek, 12 marca 2012

chciałoby się napisać Avon a won! Ale nie da rady :)

Od roku używam 2 masek z minerałami z Morza Martwego i błotkiem, dzisiaj opiszę Maskę Avonu z błotem termalnym oraz właśnie z minerałami z Morza Martwego. Do Avonu nie wiedząc dlaczego podchodzę zazwyczaj sceptycznie...ot takie głupie nastawienie...ale z racji tego, że we Wrocławiu mamy sklep a Ciocia jest konsultantką to co jakiś czas skuszę się owe kosmetyki nie dość, że w promocji to bez prowizji i jeszcze dostępne od ręki. I co dziwne to w sumie raczej się na nich nie zawodzę, są to kosmetyki w przystępnych cenach, całkiem przyzwoite, czasami normalne, nic nie dające ale nie rozczarowujące, albo zaskakująco-właśnie przyzwoite. 
Ale teraz do tematu. Owa maska jest z serii Planet Spa, cena regularna 27 zł,  w promocji za ok. połowę
A więc maska ma intensywny błotno-mineralny zapach, dla mnie taki bardzo męski, tak intensywny, że chyba czymś "chrzczony" (przy tym dla mnie przyjemny) :P ale dzięki temu szybciej znajduję się na mojej Planecie Spa ;) 
Konsystencja mega gładka, bardzo przyjemnie się rozsmarowuje. Zawsze stosuję po uprzednim głębokim peelingu i przed maską głęboko nawilżającą-w takim zestawie sprawdza się znakomicie, ale jeśli miałabym ją stosować samodzielnie też byłabym zadowolona...właśnie ze względu na zapach...tak tak ten intensywny i męski mi bardzo odpowiada :) poza tym dzięki aksamitnej (dosłownie) konsystencji mam wrażenie, że szybko wnika w moją cerę. 
Maska bardzo przyjemna, na pewno wydajna i w atrakcyjnej cenie jak jest w promocji. Daję 8/10


PLUSY:
+klimat spa
+doskonale relaksuje
+dobrze oczyszcza, nawilża, wygładza
+bardzo wydajna
+atrakcyjna cena
+łatwo się zmywa
+atrakcyjne opakowanie

MINUSY:
-czekanie na promocję w katalogu
-oczekiwanie na dostarczenie zamówienia (w przypadku takiej opcji zakupu)

Do samego produktu nie mam żadnych zastrzeżeń, na pewno jeszcze ją nabędę :)

A no i dziś mimo takiej a nie innej pogody we Wrocławiu poczułam wiosnę, może to dzięki xen-tan-owi, którego wczoraj zarzuciłam na ciałko? :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz